Marian O. usłyszał zarzuty

 

Zarzuty spowodowania zniszczeń w świecie roślinnym oraz zwierzęcym w znacznych rozmiarach usłyszał Marian O., prezes spółki, która rozpoczęła budowę osiedla w otulinie Kampinosu i rezerwatu Łosiowe Błota. Grozi mu do dwóch lat więzienia.

Rzeczniczka prasowa Prokuratury Okręgowej w Warszawie prokurator Aleksandra Skrzyniarz przekazała, że w śledztwie w sprawie spowodowania zniszczeń w świecie roślinnym oraz zwierzęcym na terenie otuliny Kampinoskiego Parku Narodowego i rezerwatu przyrody Łosiowe Błota ustalono, że w okresie od 8 do 18 września 2020 r. Marian O., działając wbrew przepisom szeregu obowiązujących aktów prawnych, przystąpił do realizacji budowy 15 budynków jednorodzinnych.

– Ze zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego wynika, że w ramach tej inwestycji dokonano wycinki samosiewów i drzewostanu, co skutkowało całkowitym usunięciem i zniszczeniem roślinności, wykarczowaniem drzew, zniszczeniem lęgowisk ptaków i siedlisk co najmniej 10 gatunków chronionych, jak również zniszczeniem tamy bobra europejskiego – przekazała rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Warszawie.

„Doszło do wyrządzenia istotnej szkody”

Śledczy ustalili także, że na terenie budowy przeprowadzono prace ziemne oraz wzniesiono nowe obiekty budowalne, jak również ogrodzono teren siatką, uniemożliwiając tym samym migrację zwierząt. – W wyniku wskazanych działań doszło do wyrządzenia istotnej szkody oraz istotnego zmniejszenia wartości przyrodniczej przedmiotowego terenu” – przekazała.

Na początku grudnia Marian O., prezes spółki, która budowała osiedle w otulinie Kampinosu i rezerwatu Łosiowe Błota, usłyszał w Prokuraturze Okręgowej w Warszawie zarzuty spowodowania zniszczeń w świecie roślinnym oraz zwierzęcym w znacznych rozmiarach. – Podejrzany nie przyznał się do popełnienia zarzucanego mu czynu, jak również odmówił składania wyjaśnień w sprawie – podała.

Za zarzucany czyn grozi mu grzywna, kara ograniczenia wolności oraz do dwóch lat więzienia.

– W sprawie inwestycji działania pozakarne podjęte zostały przez prokuratora regionalnego w Warszawie Jakuba Romelczyka, który 11 września 2020 r. wystąpił do Powiatowego Inspektora Nadzoru Budowlanego dla Powiatu Warszawskiego Zachodniego o wszczęcie postępowania administracyjnego i wstrzymanie robót prowadzonych przez inwestora – poinformował rzecznik Prokuratury Regionalnej w Warszawie Marcin Saduś. – Na skutek powyższego organ postanowieniem z 18 września 2020 r. wstrzymał budowę – dodał prokurator Saduś.

Budowa osiedla w otulinie rezerwatu

Chodzi o budowę na 20-hektarowym terenie dawnej bazy wojskowej w Lesie Bemowskim. Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego wydał postanowienie wstrzymujące prowadzenie robót budowlanych dotyczących budowy osiedla w otulinie rezerwatu Łosiowe Błota.

Z kolei inwestor informował, że zamierzał tam stawiać domy przeznaczone dla osób, które odbywają kwarantannę w związku z pandemią COVID-19. Powoływał się na to, że „regulacje prawne zawarte w tzw. tarczy antycovidowej dały możliwość szybkiej i maksymalnie odbiurokratyzowanej realizacji inwestycji związanych ze zwalczaniem pandemii oraz jej skutków”. Przepis ten pozwalał na budowę obiektów związanych z walką z pandemią bez konieczności trzymania się m.in. prawa budowlanego.

Wójt Starych Babic Sławomir Sumka, który zawiadomił prokuraturę, zaznaczył, że według dokumentów – jakie powstały w ostatnich latach w gminie Stare Babice – ta działka powinna być lasem, a nie miejscem osiedlania się mieszkańców.

Przez działkę, na której inwestor planował budowę osiedla, przebiega „korytarz ekologiczny prowadzący zwierzęta z lasu bemowskiego do Puszczy Kampinoskiej”.

– Wszelkie dokumenty, wszelkie prawa tworzone przez dewelopera naruszają istotę tego miejsca. Od 2008 r. trwa nieustająca walka, aby ten teren został miejscem zielonym, dla zwierząt, a nie był terenem zabudowanym. Od dawna apelowaliśmy również, by nie wykorzystywać przepisów antycovidowych do omijania prawa.

Tekst: UGSB
Źródło: PAP